Księgi parafialne XVIIIw

„Księga zaślubionych, ochrzczonych i zmarłych założona w roku 1717
przez ojca Johannesa Leopolda Iwanowskiego dla proboszcza Brzezinki
 i Kozłowa”

    To pierwsza strona liczącej blisko 700 stron księgi parafialnej z XVIII wieku. W latach 30-tych XX w. została ona przeniesiona na mikrofilmy i obecnie jest dostępna na stronie: www.familysearch.org.

    Brzezinka i Kozłów prowadzone są w jednej księdze, ponieważ w drugiej połowie XVII wieku parafia Kozłów spadła do roli filii (pod koniec XVI w. kościół przeszedł w ręce protestantów i dopiero w 1679 r. znalazł się powtórnie w rękach katolików) i została przyłączona do parafii Św. Jadwigi w Brzezince.

   W czasie dokonywania wpisów do Księgi proboszczami byli kolejno: Michael Cholewiński, Baltazar Jura, Michael Lipka, Thomas Schneider i ich nazwiska pojawiają się wśród wpisów. Pojawiają się też czasem nazwiska właścicieli Brzezinki, np. Paczinsky von Tenczin.

   Zapisy dokonywane są chronologicznie, ale zawsze zapisano obok nazwisk miejscowość, z której pochodziła dana osoba. Często na marginesie, np. obok daty zgonu zapisywano: „Brzezinka” lub „Kozlow”.

   Księga prowadzona była najpierw w języku łacińskim, a od lat 60-tych XVIII wieku w języku niemieckim.

Tak wygląda pierwszy wpis w Księdze Ślubów:
–  Kozłów. Roku 1719 dnia 7 lutego zaślubiony został uczciwy młodzieniec Laurenty Kozlik z Kozlowa  z uczciwą panną Zusanną Koczigowną z [Pustapolama?] w obecności Andrea Jąderko itd., itd.
–  Wrzesień. 10 zaślubiony jest prześwietny pan Carolus Venceslaus Schweinichen de [Kolbnitz?] i [?] z prześwietną Herulą Eleonorą Ludmillą Rakoreskin z Żernitz i Dzierżna w obecności prześwietnych Joanno Georgio Rachowski i Simona Kulas zarządcy szkoły w Brzezince itd.

   Najciekawsze jest to, że mimo iż wpisy do Księgi są po łacinie, a później po niemiecku, nazwiska lub imiona czasami są zapisywane z polskimi literami, np. Jaś, Waluś, Lukasz, Urszula, Swiętek, Dziwisz, Galąska, Księżyk, Koczubik, Zlotoś, Szendzielorz. Nazwiska zapisywano tak, jak usłyszano, więc zapisy są bardzo różne i często forma nazwiska ewoluowała, np. Franek – Franik; Spirka – Szpyrka – Sperka – Spyrka, Slotosz – Zlotosz – Slotoś – Zlotoś – Złotoś. To samo działo się z imionami; mamy więc Orsulę, a obok niej Ursulę i Urszulę; Agnes – Agneska – Agneta; Ewa – Eva.

Ciekawe, że imiona czasem występowały tylko w zdrobniałej formie: Bartek, Walek, Woytek, Sobek. Imiona męskie w zapiskach łacińskich prawie zawsze mają łacińskie końcówki, np. Andreus, Antonius, Valentinus, Matheus, Joannus, Vincenzius, Petrus. A obok takie jak: Adamo, Georgio, Christophoro, Paulo, Antonio, Casparo.

   Nazwiska kobiet zawsze są z końcówkami wskazującymi, czy to mężatka czy panna. Od lat 60-tych są tylko niemieckie  końcówki  „-in” wskazujące na panny, np. Dziewiorin, Paszczelin, Achtelikin, Drewniockin, Urbankin, Piechulkin, Slotosin, Franikin, Grabarzin. Trochę to dziwnie brzmi z polskimi nazwiskami. Za to wcześniej dodawano nazwiskom panien końcówkę: -ówna, a więc jest Swiętkowna [„ó” zapisywano jako „o”, tak jak w całej Polsce], Kuberkowna, Frankowna, Phiczkowna, Szpyrkowna, Dziewiorowna.

   Nazwiska mężatek to dopiero ogromne bogactwo odmian!
– Sperkowa, Szpyrkowa, Spyrczyno;
– Piechulka, Piechulczyno;
– Kuberkowa, Kuberczyno, Kuberczonka;
– Dziewiorka, Dziewiorina;
– Drewnioczka, Drewnioconka;
– Achtelarka, Achteliczka, Achtelka;
– Warwaska, Warwaszionka;
– Babiuszka, Mętlino, Majorka, Swobodzino, Szendzielorka, Franiczka, Fickowa itp.

   Najstarsze nazwiska w Kozłowie to: Spyrka, Franik, Drewniok, Kuberek, Dziewior/Dziwisz, Waniczek/Wanitzek, Achtelik, Swiętek, Warwas, Swoboda, Paszczela.

Pojawiają się bardzo często, ale są też takie: Babiuch, Ficek, Majer/Meier, Szendzielorz, Lasczok, Gorywoda, Duda, Mika, Russin, Straszek, Galeczka, Kroker, a ok. 1730 roku pojawiają się Slotosze, Hassy i Heinrichy.

  Ponieważ kozłowianianie i brzezinczanie zaczynają się z sobą żenić, to w Kozłowie pojawia się np. Kurek i Niewolik, a w Brzezince Slotosz.

  Co ciekawe, kozłowanie bardzo często byli chrzestnymi lub świadkami na ślubach w Brzezince, odwrotnie rzadko. Chrzestnych było od dwu do czterech. Na ogół powtarzają się te same nazwiska, ponieważ dawniej chrzestnymi nie byli krewni (krewni zaczynają się sporadycznie pojawiać pod koniec XVIII wieku), lecz ważniejsze osoby we wsi, np. rodzina Achtelików pracowała w tzw. majątku, ale byli szafarzami zarządzającymi oborą, a jeden z nich był nawet organistą; z kolei rodzina Zlotosz to rolnicy i ogrodnicy. Najczęściej chrzestnymi byli to (i to po kilkanaście razy w roku) przedstawicieli rodziny: Kuberek, Achtelik, Zlotosz, Franik, Dziewior, Ficek. Na chrzcie dzieciom nadawano często imię jednego z chrzestnych, np. Marianna Kuberkówna  dała swoje imię kilku dziewczynkom.

   Zresztą imię Marianna i Helena były do połowy XVIII. najpopularniejsze w Kozłowie. Rzadziej pojawiały się: Anna, Ewa, Sophia, Magdalena. Później były to: Barbara, Katarina, Maria, Ullianna, Ursula, Theresia, Agnes, Rosalia, Dorotha. Dla porównania w Brzezince były: Zofia, Elisabetha, Margaretha, Josepha, Agnetha.

   Męskie imiona to najczęściej: Simon, Petrus, Georgius, Christophoro, Walentino, Casparo, Andrea, Adamus, Paulus, Jacob, a później: Thomas, Johannes, Anton, Mathias, Matys, Georg. W Brzezince byli to: Paulus, Laurentius, Urbanus, Wenceslaus, Stanislaus, Mathius.

 To tylko garść informacji, które można odnaleźć w księgach parafialnych. Ciekawe są fakty dotyczące zgonów czy nieślubnych dzieci. Do tego jednak potrzebuję więcej czasu, ponieważ niektóre teksty są bardzo niewyraźne lub osoby prowadzące księgi pisały jak kura pazurem.

Monika Sendal